niedziela, 1 lipca 2012

"Efekt cienia – podwójna natura źródłem twojej siły" - Deepak Chopra, Debbie Ford, Marianne Williamson


Autorzy: Deepak Chopra, Debbie Ford, Marianne Williamson
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 236
Tłumaczenie: Iwona Madej


Jak to możliwe, że w przyrodzie i świecie istnieją tak drastyczne skrajności? Możemy zaobserwować skrajny altruizm, jak i krańcowy egoizm. Okrucieństwo i miłosierdzie. Rozrzutność i skąpstwo. Praktycznie każda cecha ma swoją antytezę.

„Herosi są tak silni jak źli są ich przeciwnicy.”

Ta książka to poradnik. Wiem, że każdy teraz pomyślał sobie, że to kolejna pozycja, która wskaże nam prostą drogę jak być lepszym człowiekiem/ szczęśliwym/ bogatym/ wiecznie młodym. Nic z tych rzeczy. Ta droga wcale, a wcale prosta nie będzie, za to skutki wprowadzenie w życie pomocnych wskazówek zawartych w książce, dogłębnie zmieni nasze życie na lepsze.

„Ideałem siły, prawdy, dobroci, piękna i harmonii jest to, żeby były zawsze o krok przed siłami ciemności. Delikatne przechylanie na stronę dobra.”

Nikt – i mówię to z całkowitym przekonaniem – nikt nie jest całkowicie pogodzony ze swoim charakterem. Zawsze znajdzie się chociażby najmniejszy szkopuł, który będzie uwierał nas albo innych. Posiadamy jakieś cechy, których się wstydzimy, coś co chcemy ukryć. Albo bolesne lub żenujące wspomnienia, które pragniemy zakopać jak najgłębiej by nikt nigdy ich nie poznał. Autorzy tej książki radzą, by zaakceptować swoje negatywne cechy charakteru i odnaleźć w nich siłę. Brzmi abstrakcyjnie.

„Chcę zobaczyć to w inny sposób.”

Cień, bo to o nim mowa, to wszystko, czego się wstydzimy oraz to, czego nie akceptujemy w sobie. Cień to osoba, którą wolelibyśmy nie być. Głęboko w umyśle, spychamy na peryferie świadomości i tworzymy własną personę. Kogoś, kim chcielibyśmy być, często zapominając, kim jesteśmy naprawdę. Podstawową cnotą w filozofiach wschodu jest równowaga. Cały wszechświat dąży do równowagi. Tak i my by zaznać spokój mówimy w swojej osobie zarządzić równowagę dobra i zła. Każdy chciałby składać się z samych pozytywnych cech, jednak dla nas samych zdrowiej i bardziej kreatywnie będzie, gdy będziemy naprawdę sobą, a w nas samych zapanuje harmonia. Nie ma światła bez cienia. Nie wiedzielibyśmy, co to jest odwaga, jeśli nie poznalibyśmy strachu.

,„Jeśli osoba religijna nienawidzi, Bóg jest wówczas nieobecny. Jeśli kocha ateista, wówczas On tam jest.”

Jednym z negatywnych aspektów bycia pod wpływem cienia jest nadawanie ludziom etykiet. Zamiast każdego człowieka traktować z empatią i miłością, to bezlitośnie ich oceniamy i kategoryzujemy. A warto zwrócić uwagę na prawo projekcji. W innych widzimy tylko to, co mamy w sobie. W innych najbardziej drażnią nas takie cechy, które dostrzegamy u samych siebie. Przygarnijmy do siebie wszystkie negatywne aspekty osobowości, wybaczmy im i żyjmy ze sobą w zgodzie.

Czytanie i przyswajanie tej książki powinno być bezproblemowe. Przyjemny język oraz brak moralizatorstwa czyni ją bardzo przystępną. Polecam osobom, która żywo interesują się swoim rozwojem duchowym.

9/10

Za wyjaśnienie mi podstępnych poczynań cienia dziękuję:


20 komentarzy:

  1. Hm, to może być ciekawy poradnik, bardzo mnie nim zainteresowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... mogłoby być ciekawe. Będę miała na uwadze ten tytuł;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiła mnie ta książka. Być może po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawdę interesująca recenzja i w ogóle pewnie niejedna osoba będzie ta pozycją zachwycona, ale niestety nie dla mnie takie książki :( Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, ale na razie sobie odpuszczę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobra recenzja. I do tego również zachęcająca, ale ja na razie spasuję. Tematyką nie zupełnie jestem zainteresowana. Przynajmniej w takim ujęciu jakie proponuje książka. No i nie lubię poradników. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja i mój cień żyjemy w symbiozie (przynajmniej tak mi się wydaje), więc raczej nie sięgnę do tej pozycji. Nie mniej jednak recenzja bardzo przekonująca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet jeśli poradnik nie przyjmuje moralizatorskiego tonu, to niestety i tak podchodzę sceptycznie. Uwielbiam czerpać korzyści z lektur, rozwijać się duchowo, jednak w tym wypadku bardziej bliski jest mi Lewis niż takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój cień jest jak mój wróg - z dala od siebie. Na razie spasuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. To nie dla mnie. Takie poradniki na mnie nie działają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapiszę sobie ten tytuł na karteczce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się, że ta książka jest bardzo ciekawa i pouczająca, że potrafi otworzyć oczy :) Jeśli kiedyś nadarzy się okazja, to na pewno ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie, nie, nie, nie, zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe,ale chyba nie dla mnie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nienawidzę sztucznego umoralniania na siłę, ale widzę, że w tej książce się z nim nie spotkam - super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się świetnie, z wielką chęcią sięgnę i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tę książkę jak każdą inną tego wydawnictwa sobie daruję. Kompletnie nie interesuje mnie ta tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. człowiek z natury lubi wszystko kategoryzować i oceniać. trzeba wiele wysiłku by to w sobie zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).